Wyborcza Lublin: Mieszkańcy Lublina wspierają strajk nauczycieli. Spontaniczna akcja na pl. Litewskim
Strajk nauczycieli w Lublinie. Ponad 150 osób uczestniczyło w akcji poparcia dla strajkujących nauczycieli. – Propozycje rządu to plucie w twarz tym, którzy siedzą po drugiej stronie stołu. Za granicą nauczyciel jest traktowany jako najważniejszy zawód. My też chcemy przywrócić prestiż tej grupie – mówił Jakub Karpiński, uczeń III Liceum Ogólnokształcącego.
Wtorkowa akcja na placu Litewskim miała być gestem poparcia dla nauczycieli, którzy w poniedziałek rozpoczęli strajk. Domagają się podwyżek wynagrodzeń oraz zmian w systemie edukacji. W samym Lublinie strajkuje 110 spośród 155 placówek oświatowych.
Zgromadzenie na placu zorganizowały lubelskie ruchy kobiece. Zaangażowali się w nie też uczniowie lubelskich szkół, sami nauczyciele, przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji, ale też sporo mieszkańców Lublina. W sumie uczestniczyło w nim ponad 150 osób.
Celina Stasiak, szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego, dodawała: – Stoję tu z dumą, ale i ciężkim sercem. Wiem, jakim problemem dla was, rodziców, jest ten strajk. Dziękuję wam za wsparcie. Jesteśmy postawieni pod murem. Od stycznia negocjujemy z rządem. Chcemy godnie zarabiać, ale na kolejnych spotkaniach słyszymy te same propozycje. To jawna prowokacja w stosunku do nauczycieli. Nam nie chodzi o wysokie płace, ale godne warunki życia.
Z kolei Magdalena Bielska, jedna z organizatorek akcji, zwracała uwagę na fakt, że bez dobrych zarobków do zawodu nie będą szli najlepsi. – Zależy nam na tym, aby osoby, którym powierzamy nasze dzieci, były godnie wynagradzane, bo to warunek dobrej i nowoczesnej edukacji. Zależy nam na jak najwyższym poziomie kształcenia w polskich szkołach, to niezbędne dla przyszłości naszych dzieci – mówiła Magdalena Bielska z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
zdjęcie: Jakub Orzechowski